Tobi, to mój pies rasy West Highland White Terrier.
Ma 6 lat i jest cudowny! Tobi, to mój najlepszy przyjaciel.
Lubię chodzić z nim na spacery, bawić się z nim i miło razem spędzać czas.
Jest strasznym łakomczuchem.
Najważniejsze informacje o West Highland White Terrier
West highland white terrier zwany w skrócie westie lub west, jest niewielkim białym terierem, pochodzącym z Wielkiej Brytanii i zdobywającym coraz większą popularność w Polsce. Trudno się temu dziwić, skoro uroczemu wyglądowi zabaweczki towarzyszy wesoły, przyjacielski charakter, spory temperament i wieeelkie serduszko.
Typowy westie waży od 7 do 10 kilogramów, mierzy w kłębie 28 centymetrów, ma białą szorstką sierść, tworzącą na główce charakterystyczną “chryzantemkę”, czarny nosek i figlarne, czarne oczy . Stojące uszka i wesoło noszony prosty ogonek dopełniają wizerunku małego łobuziaka, zawsze chętnego do zabawy z ukochanym Pańciem.
Co ciekawe, podrastający west niewiele przypomina z wyglądu egzemplarz dorosły, co często zaskakuje nabywcę. Bywają dwa typy owłosienia westa — pożądany szorstki i nieprawidłowy, mięciutki “wooli” czyli tzw. waciak. Szczeniak szorstki w dzieciństwie raczej nie grzeszy urodą, ale po roku będzie miał sztywne owłosienie łebka a jego futro będzie łatwe w pielęgnacji i nie będzie “trzymało” brudu. Z kolei waciak jako szczeniak jest przeuroczy i bardzo przypomina dorosłego, ale powinnien być częściej trymowany i nadaje się raczej dla osób nie planujących kariery wystawowej.
Dogadanie się z westem jest bardzo proste. Ten mądry psiak jest wrażliwy na każdą zmianę nastroju właściciela i bardzo stara się, aby Pan był zadowolony. Często siada przed właścicielem, przekrzywia lekko łepek i z uwagą wpatruje się mu w oczy, czekając, aż Pan zwróci na niego uwagę, zagada, pogłaszcze, a może — o radości! — rzuci mu piłeczkę. West bardzo lubi dzieci, potrafi też zaprzyjaźnić się z domowym kotem, ale ten sam kot spotkany poza domem jest już postrzegany jako zwierzyna łowna. Chociaż jest czujny i lubi poszczekać (jak zresztą każdy terrier), można nauczyć go względnie cichego zachowania.
Wychowanie szczeniaka nie jest zbyt kłopotliwe. Malec nie ma tendencji niszczycielskich, co nie oznacza, że możemy zaniechać podstawowej czujności: buty mieszkają w zamkniętej szafce! Westszybko uczy się czystości, jest posłuszny, chętnie poddaje się zabiegom pielęgnacyjnym, do których mądry właściciel powinien przyzwyczajać go od samego początku. Najlepiej i najwygodniej jest karmić psa zbilansowaną suchą karmą renomowanej firmy, dostosowując ją do wieku, kondycji i apetytu naszego podopiecznego.
W tej rasie nie ma szczególnej różnicy pomiędzy psem a suczką ani pod względem wyglądu ani charakteru. Natomiast na spacerach suczka bardziej trzyma się właściciela, szybciej reaguje na wołanie i nie ma tendencji do ucieczek, a piesek może niestety ulec pokusie udania się w siną dal za jakąś atrakcyjnie pachnącą psią pięknością.
Jeżeli posiadacz westa kocha swój wypielęgnowany trawniczek, powinien dołożyć wszelkich starań, aby do ogrodu nie wprowadził się kret. Kopczyk kreta jest bowiem niczym w porównaniu z pobojowiskiem, jakie uczyni nasz biały przyjaciel polując na niego.
Codzienna pielęgnacja westa nie jest kłopotliwa i ogranicza się do czesania (szczególnie “podwozia”). Westie z racji swego białego koloru skazany jest na częste kąpiele, chyba że odpowiada nam posiadanie grey albo wręcz black teriera. Małego brudaska kąpiemy wieczorem, po ostatnim spacerze, a następnie rozczesujemy wilgotne futerko i suszymy suszarką. Wybierając psi szampon powinniśmy jedynie uważać, aby nie zawierał rumianku, ponieważ włos nabierze brzydkiego, żółtego odcienia. Możemy także czyścić pupilka na sucho, co przynosi błyskawiczne, nadspodziewanie dobre efekty. W tym celu można kupić w sklepach zoologicznych lub na wystawach psów specjalny preparat, albo nabyć w aptece banalny talk kosmetyczny, równie skuteczny a znacznie tańszy. Nacieramy starannie psa proszkiem, a następnie wyczesujemy (najlepiej na dworze lub w łazience).
Osobną sprawą jest natomiast trymowanie psa. Każdy, kto widzi zabieg trymowania po raz pierwszy, jest zbulwersowany pozornym sadyzmem operacji. Przecież to go boli! — protestują oburzeni właściciele na widok “wyrywanych” włosów. Tymczasem usuwanie martwego włosa jest absolutnie bezbolesne, a połączone z umiejętnym strzyżeniem nadaje westowi właściwy wygląd i powinno odbywać się mniej więcej raz na dwa, trzy miesiące. Osoby sprawne manualnie i nie marzące o karierze wystawowej swego psa mogą oczywiście robić to same, ale warto — przynajmniej na początku — powierzyć sprawę fachowcowi. Nie każdy psi fryzjer potrafi odpowiednio przygotować westa, ale na szczęście działa coraz więcej salonów pielęgnacji, do których można udać się bez obawy, że jakiś laik oszpeci naszego psiaka.
Podstawowe, teoretyczne informacje o rasie, pielęgnacji i wychowaniu psa można odnaleźć w literaturze, ale jeśli naprawdę chcemy nabyć szczenię, powinniśmy skonsultować się z najbliższym oddziałem Związku Kynologicznego, gdzie pomogą nam wieloletni hodowcy z dużym doświadczeniem praktycznym.
Po więcej informacji na temat rasy West Highland White Terrier odsyłam na stronę Związku Kynologicznego